Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2011
Dystans całkowity: | 1004.20 km (w terenie 243.00 km; 24.20%) |
Czas w ruchu: | 46:21 |
Średnia prędkość: | 21.67 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 199 (99 %) |
Maks. tętno średnie: | 159 (79 %) |
Suma kalorii: | 37350 kcal |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 59.07 km i 2h 43m |
Więcej statystyk |
Szalejemy
Sobota, 30 kwietnia 2011 | dodano:30.04.2011Kategoria 100-199 km
Wstałem o 6:30, na 7:30 jestem umówiony z Ginciem koło Czartołomia. Na miejscu spotkania pojawia się także Kuba żeby kawałek z nami pojechać.
Gincio postanowił zwiększyć swoje bezpieczeństwo poprzez nałożenie czegoś dziwnego na głowę ;)
Jedziemy do Klosnowa, dalej do Mylofu. Za Klosnowem Kuba zawraca i jedzie do Chojnic. My ciśniemy dalej i w Giełdonie skręcamy w prawo na drogę p.poż. i dostajemy się nią na drogę do Czerska.
Tu chwila przerwy:
Szosą dostajemy się do mostku nad Wielkim Kanałem Brdy i jedziemy kawałek leśnym szlakiem do Fojutowa. Tutaj fotki z wieży w tejże miejscowości:
Dalej jedziemy niebieskim szlakiem do Białej. Szlak pokryty jest 10 cm sypkiego piasku i jazda po nim przeradza się w torturę. Skracamy jazdę tą drogą i jak najszybciej chcemy się dostać na jakąkolwiek inną drogę. Wjeżdżamy do Legbąda, skąd dalej niebieskim szlakiem mieliśmy jechać do Białej, ale sobie odpuszczamy i szosą jedziemy do Woziwody.
Z Woziwody do Raciąża, a następnie do Rytla. Tam wpierniczamy pizzę i jedziemy dalej. Dojeżdżamy do Mylofu, dalej Giełdon i Męcikał. Uzupełniamy zapasy i jedziem dalej. Czernica, przy skręcie na Drzewicz robimy przerwę:
Dalej Duże i Małe Swornegacie, Bachorze i Funka. Z Funki jedziemy do Klosnowa, skąd przez Czartołomie dojeżdżamy do Chojnic. Ze łzami w oczach żegnamy się :P. Jadę do Charzy i tyle.
Pozdrawiam wszystkich, którym udało się to przeczytać :)
Łukasz i Bubi© Lukaszm
Gincio postanowił zwiększyć swoje bezpieczeństwo poprzez nałożenie czegoś dziwnego na głowę ;)
Gincio w kasku© Lukaszm
Jedziemy do Klosnowa, dalej do Mylofu. Za Klosnowem Kuba zawraca i jedzie do Chojnic. My ciśniemy dalej i w Giełdonie skręcamy w prawo na drogę p.poż. i dostajemy się nią na drogę do Czerska.
Tu chwila przerwy:
Przerwa przy drodze przeciwpożarowej© Lukaszm
Odpoczynek pod Gutowcem© Lukaszm
Szosą dostajemy się do mostku nad Wielkim Kanałem Brdy i jedziemy kawałek leśnym szlakiem do Fojutowa. Tutaj fotki z wieży w tejże miejscowości:
Łukaszek na wieży© Lukaszm
Gincio rowerzysta© Lukaszm
Dalej jedziemy niebieskim szlakiem do Białej. Szlak pokryty jest 10 cm sypkiego piasku i jazda po nim przeradza się w torturę. Skracamy jazdę tą drogą i jak najszybciej chcemy się dostać na jakąkolwiek inną drogę. Wjeżdżamy do Legbąda, skąd dalej niebieskim szlakiem mieliśmy jechać do Białej, ale sobie odpuszczamy i szosą jedziemy do Woziwody.
Prawdziwi bajkerzy© Lukaszm
Zakole w Woziwodzie© Lukaszm
Z Woziwody do Raciąża, a następnie do Rytla. Tam wpierniczamy pizzę i jedziemy dalej. Dojeżdżamy do Mylofu, dalej Giełdon i Męcikał. Uzupełniamy zapasy i jedziem dalej. Czernica, przy skręcie na Drzewicz robimy przerwę:
Przerwa koło Drzewicza© Lukaszm
Dalej Duże i Małe Swornegacie, Bachorze i Funka. Z Funki jedziemy do Klosnowa, skąd przez Czartołomie dojeżdżamy do Chojnic. Ze łzami w oczach żegnamy się :P. Jadę do Charzy i tyle.
Pozdrawiam wszystkich, którym udało się to przeczytać :)
Dane wycieczki:
Km: | 146.02 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 06:50 | AVG km/h: | 21.37 | HRavg: | 144( 72%) | HRmax: | 182( 91%) | Kcal: | 5010 | Pr. maks.: | 0.00 |
Rowerek: | Trek 4900 Alpha |
29.04.2011
Piątek, 29 kwietnia 2011 | dodano:29.04.2011
Troszkę za intensywnie, ćwiczenie czterech liter przed jutrzejszą trasą.
W Kwietniu chciałbym dobić do 1000 km, więc po dodaniu tego wpisu zostanie mi 142 km do zrobienia. Ciekawe czy jutro dam radę... :)
W Kwietniu chciałbym dobić do 1000 km, więc po dodaniu tego wpisu zostanie mi 142 km do zrobienia. Ciekawe czy jutro dam radę... :)
Dane wycieczki:
Km: | 51.07 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 02:14 | AVG km/h: | 22.87 | HRavg: | 150( 75%) | HRmax: | 178( 89%) | Kcal: | 1781 | Pr. maks.: | 0.00 |
Rowerek: | Trek 4900 Alpha |
Nowy napęd
Środa, 27 kwietnia 2011 | dodano:27.04.2011
Stary łańcuch i kaseta po 3500 km zaczęły wymiękać, więc jako że ostatnio zając podrzucił pewną kopertę, to zasponsorowałem sobie je nowe. Są takie same jakie były, czyli kaseta CS HG50 (Deore) i łańcuch CN HG73 (Lx). Tak pięknie i czysto to wygląda, że aż sobie strzeliłem parę fotek na pamiątkę :)
Oczywiście przed założeniem nowego napędu wyczyściłem wszystko elegancko, ciekawe jak długo to wszystko będzie takie ładne.
Po zmianie przerzutce tylnej bardzo się praca poprawiła, zmienia tak, jakby była nowa. Myślałem wcześniej że to przez brudne pancerzyki i niewielkie luzy na kółeczkach pracuje średniawo, a okazało się że winny jest łańcuch, który już dosyć łatwo wyginał się na boki i zmiana przełożenia była utrudniona.
Trasa: Charzy - Funka - Klosnowo - Czartołomie - Chojnice - Charzykowy
Nowa kasetka HG50© Lukaszm
Nowa kaseta HG50© Lukaszm
Łańcuch HG73 i blaty Truvativ© Lukaszm
Oczywiście przed założeniem nowego napędu wyczyściłem wszystko elegancko, ciekawe jak długo to wszystko będzie takie ładne.
Po zmianie przerzutce tylnej bardzo się praca poprawiła, zmienia tak, jakby była nowa. Myślałem wcześniej że to przez brudne pancerzyki i niewielkie luzy na kółeczkach pracuje średniawo, a okazało się że winny jest łańcuch, który już dosyć łatwo wyginał się na boki i zmiana przełożenia była utrudniona.
Trasa: Charzy - Funka - Klosnowo - Czartołomie - Chojnice - Charzykowy
Dane wycieczki:
Km: | 32.00 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 01:22 | AVG km/h: | 23.41 | HRavg: | 148( 74%) | HRmax: | 175( 87%) | Kcal: | 1079 | Pr. maks.: | 53.00 |
Rowerek: | Trek 4900 Alpha |
Małe Swornegacie
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 | dodano:25.04.2011
Nie miałem za bardzo pomysłu na trasę. Najpierw pojechałem do Chojnic odebrać aparat od kolegi, a później zdecydowałem pojechać do Małych sprawdzić co tam u jednej skrzynki OC ( http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=7520 ). Nie jest to typowa skrzynka, bo żeby się dobrać do zawartości trzeba rozwiązać taką zagadkę logiczną:
Ja już kiedyś tą skrzynkę znalazłem i zagadka nie zajęła mi zbyt wiele czasu.
Skrzynka geocache eureka© Lukaszm
Ja już kiedyś tą skrzynkę znalazłem i zagadka nie zajęła mi zbyt wiele czasu.
Dane wycieczki:
Km: | 41.89 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:55 | AVG km/h: | 21.86 | HRavg: | 150( 75%) | HRmax: | 193( 96%) | Kcal: | 1435 | Pr. maks.: | 0.00 |
Rowerek: | Trek 4900 Alpha |
Dookoła jeziora Niedźwiedź
Niedziela, 24 kwietnia 2011 | dodano:24.04.2011
Po południu wyczyściłem ładnie Giancika i postanowiłem się nim trochę przejechać. Jako że nie jechałem jeszcze czarnym szlakiem nad j. Niedźwiedź to postanowiłem go sprawdzić. Zacząłem na plaży nad tym jeziorem, pierwsze 400 m to cudowne błoto od którego upieprzyłem sobie świeżo wyczyszczony rower. Cały szlak to wąska ścieżka, kilka zwalonych drzew na niej leżało. Dwa razy PRAWIE się wywaliłem. Piszę prawie bo się nie wywaliłem, ale było blisko. Raz były jakieś dwie 40 cm koleiny (chyba ziemia się trochę zapadła) i pierwszą przejechałem, ale w drugiej koło się zapadło trochę w piach i zablokowało. Tylne się podniosło, ja byłem bliski zrobienia OTB, ale tylko przechyliłem się na bok i zdążyłem się wypiąć z SPD. Drugi raz to jechałem dość szybko (jak na tę trasę) i był ciasny wiraż pomiędzy dwoma krzakami. Trochę za ostro skręciłem i przednie koło uśliznęło się pod kątem 90 st (jak na lodzie), ale znowu udało mi się to przeżyć bez wywrotki. Dalej trochę kręcenia po okolicy, Klosnowo Chojnice i do domu. Sorki za relację - tasiemca, ale tak wyszło ;p
Aha jeszcze jedno- na górce w Czartołomi udało mi się przekroczyć limit prędkości o szalone 22,5 km/h. Mam powód do dumy ;p
Jedna fotka (niestety z telefonu i jeszcze mi się rozmazała ;p):
Aha jeszcze jedno- na górce w Czartołomi udało mi się przekroczyć limit prędkości o szalone 22,5 km/h. Mam powód do dumy ;p
Jedna fotka (niestety z telefonu i jeszcze mi się rozmazała ;p):
Giancik koło jeziora niedźwiedź© Lukaszm
Dane wycieczki:
Km: | 42.23 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 02:00 | AVG km/h: | 21.11 | HRavg: | 152( 76%) | HRmax: | 191( 95%) | Kcal: | 1603 | Pr. maks.: | 52.50 |
Rowerek: | Giant NRS |
Kamienne kręgi i kurhany
Sobota, 23 kwietnia 2011 | dodano:23.04.2011Kategoria 100-199 km
Trasa: Charzy - Funka - Bachorze - M. i D. Swory - Drzewicz - Laska - Parzyn - Leśno - Czapiewice - Czarnowo - Brusy Jaglie - Czyczkowy - Wilekie Chełmy - Drzewicz i dalej tak samo.
Ogólnie środek trasy bardzo podobny do tej wycieczki: http://lukaszm.bikestats.pl/321916,Kolejna-setka.html
Znalazłem jedną skrzynkę (jedyną jaką miałem w planie). Znajdowała się ona koło kamiennych kręgów. Zdjęć żadnych nie wstawiam, jak ktoś chce to może sobie spojrzeć na Google jak tam jest.
Tętno wyjątkowo niskie, jechało się nawet powiem wyśmienicie. Wyjechałem o 7:30, więc na początku było mi zimno w krótkich spodenkach, ale po około godzinie jest już gites. Początkowo nie wiało, w Lasce zaczęło wiać w twarz, ale specjalnie mi to nie przeszkadzało. Przy powrocie z Brus wiatr w plecy, więc nawet fajnie się jechało.
Ogólnie środek trasy bardzo podobny do tej wycieczki: http://lukaszm.bikestats.pl/321916,Kolejna-setka.html
Znalazłem jedną skrzynkę (jedyną jaką miałem w planie). Znajdowała się ona koło kamiennych kręgów. Zdjęć żadnych nie wstawiam, jak ktoś chce to może sobie spojrzeć na Google jak tam jest.
Tętno wyjątkowo niskie, jechało się nawet powiem wyśmienicie. Wyjechałem o 7:30, więc na początku było mi zimno w krótkich spodenkach, ale po około godzinie jest już gites. Początkowo nie wiało, w Lasce zaczęło wiać w twarz, ale specjalnie mi to nie przeszkadzało. Przy powrocie z Brus wiatr w plecy, więc nawet fajnie się jechało.
Dane wycieczki:
Km: | 104.88 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 04:45 | AVG km/h: | 22.08 | HRavg: | 141( 70%) | HRmax: | 167( 83%) | Kcal: | 3385 | Pr. maks.: | 0.00 |
Rowerek: | Trek 4900 Alpha |
22.04.11
Piątek, 22 kwietnia 2011 | dodano:22.04.2011
Trochę terenu w Borach Tucholskich i trochę szosy. Troszkę za mocno cisnąłem.
Dane wycieczki:
Km: | 29.05 | Km teren: | 14.00 | Czas: | 01:20 | AVG km/h: | 21.79 | HRavg: | 159( 79%) | HRmax: | 188( 94%) | Kcal: | 1181 | Pr. maks.: | 0.00 |
Rowerek: | Giant NRS |
Przed południem
Czwartek, 21 kwietnia 2011 | dodano:21.04.2011
Trasa: Charzy - Bachorze - Drzewicz - D. Swornegacie - Chociński Młyn - Kopernica - Charzy
Dane wycieczki:
Km: | 47.49 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:10 | AVG km/h: | 21.92 | HRavg: | 146( 73%) | HRmax: | 174( 87%) | Kcal: | 1665 | Pr. maks.: | 0.00 |
Rowerek: | Trek 4900 Alpha |
Na południe!
Sobota, 16 kwietnia 2011 | dodano:16.04.2011Kategoria 100-199 km
Ogólnie była to wyprawa keszowa. Znalazłem dzisiaj 15 skrzynek. Szał ;P
Jechałem razem z Ginciem, nie chce mi się pisać dokładnej trasy, napiszę tylko że byliśmy w Tucholi i Gostycynie, sporo się pomęczyliśmy w terenie i nawet trochę biegaliśmy. Ja wyjechałem o 7:40 z domu, a wróciłem o 19:05.
Oczywiście są zdjęcia:
W pewnym momencie Gincio był tak zmęczony i tak mu się nie chciało jechać, że nawet próbował polecieć do Chojnic. No ale mu się nie udało ;)
Jechałem razem z Ginciem, nie chce mi się pisać dokładnej trasy, napiszę tylko że byliśmy w Tucholi i Gostycynie, sporo się pomęczyliśmy w terenie i nawet trochę biegaliśmy. Ja wyjechałem o 7:40 z domu, a wróciłem o 19:05.
Oczywiście są zdjęcia:
Łukasz z pięknym keszem© Lukaszm
Łukasz z pięknym keszem 2© Lukaszm
Łukasz cyrkowiec© Lukaszm
Gincio na klifie© Lukaszm
Dwaj prawdziwi rowerzyści© Lukaszm
W pewnym momencie Gincio był tak zmęczony i tak mu się nie chciało jechać, że nawet próbował polecieć do Chojnic. No ale mu się nie udało ;)
Gincio uczy się latać© Lukaszm
Dane wycieczki:
Km: | 116.55 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 05:40 | AVG km/h: | 20.57 | HRavg: | 146( 73%) | HRmax: | 181( 90%) | Kcal: | 4304 | Pr. maks.: | 0.00 |
Rowerek: | Trek 4900 Alpha |
Terenowo
Piątek, 15 kwietnia 2011 | dodano:15.04.2011
Do D. Sworów i z powrotem. Trochę pokręciłem się po terenie. Najlepsza akcja: na wąskiej ścieżce, dość stromy zjazd, jazdę 37 km/h i z lewej strony około 20 m obok mnie widzę sarnę. Postanowiła przebiec mi kilkanaście metrów przed nosem i uciec w las. Troszkę się wystrachałem ;p.
Dane wycieczki:
Km: | 45.84 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 02:10 | AVG km/h: | 21.16 | HRavg: | 158( 79%) | HRmax: | 186( 93%) | Kcal: | 1920 | Pr. maks.: | 0.00 |
Rowerek: | Giant NRS |