Informacje

    Witam, nazywam się Łukasz i kocham jazdę na rowerze. Od 10 marca 2010 roku przejechałem już 13347.01 km (1698.20 w terenie) w czasie 23d 07h 08m. Jeżeli chcesz ze mną pośmigać, pisz na email: Lukaszm6@gmail.com .
2013: baton rowerowy bikestats.pl 2013: button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl 2010: button stats bikestats.pl

Gminobranie



Moje rowery

Achievements:

Dystans:
• 23.07.2012- Rowy- 172 km
• 12.07.2011- Wiele-Czersk-Tuchola- 155 km
• 30.04.2011-Woziwoda-Czernica- 146 km
Najwięcej w miesiącu

Lipiec 2011 - 1270 km
Kwiecień 2011 - 1004 km

Największa prędkość

30.05.2013- 56.71 km/h

Ostatnie zdjęcia:


Licznik odwiedzin

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Znajomi


Archiwum

Linki

Szalejemy

Sobota, 30 kwietnia 2011 | dodano:30.04.2011Kategoria 100-199 km
Wstałem o 6:30, na 7:30 jestem umówiony z Ginciem koło Czartołomia. Na miejscu spotkania pojawia się także Kuba żeby kawałek z nami pojechać.
Łukasz i Bubi © Lukaszm

Gincio postanowił zwiększyć swoje bezpieczeństwo poprzez nałożenie czegoś dziwnego na głowę ;)
Gincio w kasku © Lukaszm

Jedziemy do Klosnowa, dalej do Mylofu. Za Klosnowem Kuba zawraca i jedzie do Chojnic. My ciśniemy dalej i w Giełdonie skręcamy w prawo na drogę p.poż. i dostajemy się nią na drogę do Czerska.
Tu chwila przerwy:
Przerwa przy drodze przeciwpożarowej © Lukaszm

Odpoczynek pod Gutowcem © Lukaszm


Szosą dostajemy się do mostku nad Wielkim Kanałem Brdy i jedziemy kawałek leśnym szlakiem do Fojutowa. Tutaj fotki z wieży w tejże miejscowości:
Łukaszek na wieży © Lukaszm

Gincio rowerzysta © Lukaszm

Dalej jedziemy niebieskim szlakiem do Białej. Szlak pokryty jest 10 cm sypkiego piasku i jazda po nim przeradza się w torturę. Skracamy jazdę tą drogą i jak najszybciej chcemy się dostać na jakąkolwiek inną drogę. Wjeżdżamy do Legbąda, skąd dalej niebieskim szlakiem mieliśmy jechać do Białej, ale sobie odpuszczamy i szosą jedziemy do Woziwody.
Prawdziwi bajkerzy © Lukaszm

Zakole w Woziwodzie © Lukaszm

Z Woziwody do Raciąża, a następnie do Rytla. Tam wpierniczamy pizzę i jedziemy dalej. Dojeżdżamy do Mylofu, dalej Giełdon i Męcikał. Uzupełniamy zapasy i jedziem dalej. Czernica, przy skręcie na Drzewicz robimy przerwę:
Przerwa koło Drzewicza © Lukaszm


Dalej Duże i Małe Swornegacie, Bachorze i Funka. Z Funki jedziemy do Klosnowa, skąd przez Czartołomie dojeżdżamy do Chojnic. Ze łzami w oczach żegnamy się :P. Jadę do Charzy i tyle.
Pozdrawiam wszystkich, którym udało się to przeczytać :) Dane wycieczki:
Km:146.02Km teren:25.00 Czas:06:50AVG km/h:21.37
HRavg:144( 72%) HRmax:182( 91%) Kcal: 5010 Pr. maks.:0.00
Rowerek:Trek 4900 Alpha

Komentarze
mi się udało przeczytać. pozwól, że trochę skopiuję Twój opis. Nie mam weny.
gincio
- 19:52 sobota, 30 kwietnia 2011 | linkuj
Gratuluje osiągnięcia celu i życiówki:)
Na pewno świetnie się jechało gdy na około tyle zieleni.
Mati94
- 19:19 sobota, 30 kwietnia 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ragna
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl