Informacje

    Witam, nazywam się Łukasz i kocham jazdę na rowerze. Od 10 marca 2010 roku przejechałem już 13347.01 km (1698.20 w terenie) w czasie 23d 07h 08m. Jeżeli chcesz ze mną pośmigać, pisz na email: Lukaszm6@gmail.com .
2013: baton rowerowy bikestats.pl 2013: button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl 2010: button stats bikestats.pl

Gminobranie



Moje rowery

Achievements:

Dystans:
• 23.07.2012- Rowy- 172 km
• 12.07.2011- Wiele-Czersk-Tuchola- 155 km
• 30.04.2011-Woziwoda-Czernica- 146 km
Najwięcej w miesiącu

Lipiec 2011 - 1270 km
Kwiecień 2011 - 1004 km

Największa prędkość

30.05.2013- 56.71 km/h

Ostatnie zdjęcia:


Licznik odwiedzin

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Znajomi


Archiwum

Linki

Pierwsza seta

Sobota, 17 marca 2012 | dodano:18.03.2012Kategoria 100-199 km
Pobudka o 6:30, mieliśmy o 8:00 spotkać się przy Metalowcu. O 7:30 dostaję smsa od Gincia, że będzie z Kubą o 8:15. Już byłem prawie gotowy, ale już mniejsza z tym.
Spotykamy się i ruszamy w stronę Drzewicza, za Małymi Sworami przerwa, druga za Drzewiczem. Jedziemy do Laski, dojeżdżamy tam w 23 minuty. Chwila przerwy i ciśniemy na Leśno. Równy asfalt i Gincio nadaje tempo i zasuwamy dość spory kawałek jakieś 35 km/h. Przy skrzyżowaniu zatrzymujemy się na minutę i słyszymy jadący traktor, korzystamy z okazji i na spokojnie dojeżdżamy za nim do Leśna. Tam zakupy i przerwa.
Za Leśnem troszkę ciężko, bo pod wiatr, ale jakoś dajemy radę, dojeżdżamy na parking leśny, na którym już wcześniej odpoczywaliśmy. Po kilkunastu minutach słyszymy nadjeżdżający traktor, który na szczęście skręca w stronę Czernicy. Szybko zbieramy graty i ruszamy. Ginciu oczywiście nie mógł się spiąć i zostaje w tyle, ja z Kubą dzielnie się trzymamy za traktorem (nie byle jakim- John Deere!), który zasuwa 36 km/h.
Było ciężko, ale dajemy radę i 15 km pokonujemy w 26 minut. Ja jestem kompletnie zjechany i bez sił, czekamy na Gincia, dojeżdża trochę obrażony, ale mu się poprawia :P
Kuba postanawia jechać do Rytla, a Ginciu do Raciąża, więc samotnie ruszam przez Klosnowo i Jarcewo do domu. Było ciężko, nawet bardzo, ledwo kręciłem, ale dojechałem.
I żyję. Kilka słit fotek.
Park w Leśnie © Lukaszm

Budka koło Drzewicza © Lukaszm

Jaki zadowolony (to jest ten traktor do Leśna) © Lukaszm

Ginciu też zaciesza © Lukaszm
Dane wycieczki:
Km:112.18Km teren:4.00 Czas:04:31AVG km/h:24.84
HRavg:162( 81%) HRmax:201(100%) Kcal: 4408 Pr. maks.:0.00
Rowerek:Trek 4900 Alpha

Komentarze
Gratuluje setki , tempo też słuszne , ale jeżeli za traktorami to się nie liczy:D , żartuje oczywiście.

Raz udało mi się spotkać może jeszcze lepszy traktor na drodze do Bytowa. Jadąc ok 45-50km/h nie mogłem go dogonić , duzy był to potwór:).
Mati94
- 14:47 poniedziałek, 19 marca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losic
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl